środa, 25 grudnia 2013

Rozdział 3 część 2 / Płonące Anioły

    Rozdział 3 część 2 / Płonące Anioły

      Po pogrzebie miałam zamiar od razu wyjechać do Seireitei. Poszłam do głównodowodzącego dałam mu list by chociaż spróbował go rozszyfrować, po czym sama pobiegłam do Hitsugay'i.
- Cześć Shiro-chan. Przyjechałam. - powiedziałam jak zwykle radośnie wchodząc do biura. Ale zastałam tam tylko pracującą Matsumoto... chwila.... Matsumoto przy papierach!?
- O, Amy wróciłaś? Kapitana aktualnie nie ma, będzie dopiero jutro, przepraszam cię ale nie mam czasu. Możesz przyjść później? - powiedziała nie odrywając wzroku od papierów. Pomyślałam że to naprawdę ważna sprawa więc wyszłam i zmierzałam w stronę  oddziału trzynastego do Rukii. Ona z kolei powiedziała mi że nie ma czasu dzisiaj bo ma misję na Ziemi. Z lekkim oburzeniem ruszyłam w stronę bramy.Chciałam wyjść z Seireitei ale mnie nie wypuścili. Wtedy miałam już tego dosyć o co do cholery im chodzi?! Poszłam do głównodowodzącego by mi wyjaśnił.
- Odkąd tylko dowiedzieliśmy się że David uciekł, kapitan Kurotsuchi zaczął swoje poszukiwania na temat Marvela z przed ostatnich lat. Dzięki twojemu liście już wiemy co się stało. Jutro gdy będą już wszyscy kapitanowie będzie bardzo ważna narada i chcę abyś ty też była. Przydzielimy ci oddział i wkroczymy w stan wojenny. Możesz odejść. - powiedział zdenerwowany Genryūsai. Ja z niedowierzaniem słuchałam jego słów. Dlaczego stan wojenny? Co takiego zrobił mój ojciec!?
     Następnego dnia już o 9:00 było zebranie. Ja stałam jeszcze na środku ale to już ten dzień, w końcu dowiem się do jakiego oddziału należę. Wszyscy stali wyraźnie zaniepokojeni. Niezręczną ciszę jak zawsze przerwał donośny głos Yamamato.
- Oficjalnie rozpoczynam naradę kapitanów. Pierwsza sprawa to ustalenie do którego oddziału będzie należeć Amy Marvel. Rada 46-ciu zadecydowała że od dzisiaj shinigami Amy Marvel przyjmie posadę którą wcześniej pełnił David Marvel - pułkownika 13 oddziałów obronnych. Pod jej kontrolą jest 12 oddziałów, a jej słowa dla was są priorytetem. nie macie prawa się sprzeczać. - zakończył oschle głównodowodzący. Ja poczułam się co najmniej głupio, 12-stu doświadczonych kapitanów ma się słuchać rozwydrzonej szesnastolatki. Z pośród (na pewno) wielu kandydatów wybrali mnie! Dlaczego? Jedynym plusem jest to że wcześniej na moim miejscu był tata. Może mi to jakoś pomoże :)
     Gdy tylko dziadek skończył mówić widziałam niezadowolenie na twarzach co po niektórych kapitanów. Na przykład kapitana drugiego oddziału- Soi-Fon, kapitana piątego oddziału -  Shinji Hirako, szóstego oddziału Byakuya Kuchiki, dziewiątego- Kensei Mugurum, jedenastego- Kenpachi Zaraki i dwunastego- Mayuri Kurotsuchi. Ale starałam się o tym nie myśleć.
- Druga sprawa dotyczy Davida Marvel'a. Jest on dezerterem jak wszyscy wiedzą. Od pewnego czasu w Seireitei nie jest zbyt spokojnie, wszyscy chcieli dowiedzieć się czegoś na temat byłego pułkownika. Otóż wczoraj dostałem niedokończony list od Ann - duchowego medium. Napisała w nim że cały czas wiedziała co się działo z Davidem, lecz gdy chciała przekazać tą wiadomość jedynemu potomku Marvel'ów umarła. Jednak udało mi się rozszyfrować co miała na myśli. David Marvel został awansowany z Shinigami na Anioła!
- Co!
-Jak?!
- Dlaczego!?
- Co?
-Jak to możliwe!?
   
Podoba się bo ja mam nadzieję że tak. Sorry że takie krótkie ale mnie miałam czasu. 
Jak myślicie dlaczego w Soul Society został ogłoszony stan wojenny? I co takiego zaszło pomiędzy Shinigami a Aniołami? + Wesołych Świąt i Szczęśliwego nowego roku :*