czwartek, 7 listopada 2013

Rozdział 2 cz.2

następny dzień
*Oczami Amy
Ta walka była niesamowita, naprawdę. Jeszcze kiedyś z nim będę walczyć ;P W szkole gdy weszłam do klasy zobaczyłam Ichigo i resztę, rozmawiali... ale gdy usiadłam do swojej ławki skończyli. Keigo do mnie podszedł i zaczął...
- O cześć Amy witamy w Karakurze. - i jeszcze się tak głupio uśmiechnął!
-Spadaj. - powiedziałam oschle. Lubię facetów ale przeczuwałam że ten nie jest emm jakby to powiedzieć... normalny... Gdy to powiedziałam rozpłakał się i poleciał do Ichigo który też go spławił. Podszedł do mnie kolega tego Keigo chyba Mizuiro i przeprosił mnie za Keigo porozmawiałam z nim jeszcze chwilę i zadzwonił dzwonek.
     Po lekcjach wracałam spokojnie do domu ale podbiegł do mnie Ichigo.
Yourichi
- Hej, wiem że nie za bardzo nas lubisz ale mogę to zmienić?  Soul Society to w 90% lepsze miejsce niż to i częściej byś mogła walczyć z równymi sobie.
- Jak to "równymi sobie" są tam tacy ludzie jak ja? - zdziwiłam się.
- Tak, jest takich 13 kapitanów i paru poruczników z Bankai. Nie nudziłabyś się tam i musisz kogoś poznać. - próbował mnie przekonać i... udało mu się to! Postanowiłam zwiedzić Soul Society.
 - Dobra a kiedy mnie tam zabierzecie? - spytałam się z nadzieją że już dzisiaj. Ichigo powiedział że dawno nie widział Rukii i że chce ją jak najszybciej zobaczyć. Nie wracaliśmy do domów tylko od razu poszliśmy do Urahary. Lecz Urachara chciał jeszcze zobaczyć moje Bankai. Walczyłam z Ichigo, prawie wygrałam, walczyliśmy bardzo długo ale ten pojedynek zakończył się remisem. Obydwoje padliśmy na ziemię w tym samym czasie. Po krótkim odpoczynku blondyn otworzył bramę i przeszliśmy. Ja, Ichigo i Yourichi. Gdy znaleźliśmy się w Społeczności dusz była kolejna brama i stał tam taki wielki gościu i nie chciał mnie wpuści! To niewybaczalne, gdy chciałam wyciągnąć Zanpakuto Ichigo mnie powstrzymał i powiedział coś w stylu "ona jest ze mną" ha ha. To strasznie śmiesznie zabrzmiało. Weszliśmy i zobaczyłam wielkie miasto wyglądało obiecująco ale trochę niezręcznie się poczułam gdy wszyscy Schinigami patrzyli na mnie jak na jedzenie. Wzięłam Ichigo za rękę i szepnęłam "Chodźmy szybciej". Yourichi poszła do głównodowodzącego powiedzieć że tu jestem i powiedzieć coś czego mi nie chcieli powiedzieć ale dowiem się już za niedługo :) Ichigo najpierw przedstawił mnie Rukii od razu się polubiłyśmy (może to dlatego że jesteśmy podobnego wzrostu). Głównodowodzący zarządził zebranie kapitanów, a Ichigo miał mnie na nie przyprowadzić.
     Weszliśmy do dużego pomieszczenia było tam piętnastu ludzi (w tym Yourichi) znowu pożerali mnie wzrokiem. Podeszłam do Ichigo, chwilę później ciarki mnie przeszły bo ciągle się na mnie lampili!
- Jak się nazywasz? Powiedz nam coś o sobie.- usłyszałam donośny głos z końca sali. Popatrzyłam się na Ichigo, a on uśmiechnął się do mnie ciepło.
- Mam na imię Amy Marvel. Pochodzę z Wielkiej Brytanii w świecie ludzi. Moja mama była człowiekiem a tata Schinigami. Bankai w pełni opanowałam dwa lata temu i zwie się Kira (tak wiem strasznie krótkie). Pierwszy raz jestem w Soul Society.

I co podoba się.?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz